W końcu
Data dodania: 2015-09-01
W końcu... Nadszedł moment, kiedy to została wbita "pierwsza łopata". Humus (choć w zasadzie to humus oraz nasyp poprzedniego właściciela, w sumie 75 cm) został zdjęty. Można rzec - ruszyliśmy na całego. Pierwsze kroki z ekipą budowlaną zaczęły się bardzo pozytywnie. W gratisie zbili mi drugi budynek, zaraz po zamówionym wcześniej garażu blaszanym - kibelek! :)
Prace w ciągu kilku dni nabrały tempa, udało się w mniej niż tydzień wykonać wykopy pierwszej warstwy, wytyczenie budynku (żyłki na deskach), wykopy na ławy oraz zbrojenie. Dzisiaj przyjechał też piasek wiślak do murowania bloczkami fundamentowymi. Jutro przyjeżdża cement oraz bloczki. Kasiory zdecydowanie szybciej ubywa niż przybywa :/
Adam